Ez egy szok�s lengyelorsz�gban. Sok fiatalon felszentelk pap megy el a Czestochowai kegyhelyre, hogy a SZ�zanya el�tt mondj�k el els� mis�j�ket, k�rve seg�ts�g�t �s v�delm�t a papi �tjukra. De nem csak a papok, hanem az els��ldoz�k is el szoktak menni a Sz�zany�hoz h�l�b�l. MA m�jus 24-�n az els� csoport Wroc��wb�l j�tt. 19 pap �s 4 verbita szerzetes, akik a 11:00-i szentmis�n aj�nlott�k fel a hivat�sukat a Szent Sz�znek.  A sz�l�k, a csal�dok �s a fiatal papok bar�tai jelen voltak a szentmis�n.

6 �v �lmodoz�s, k�sz�l�d�s. �s ezek az �lmok, amik nekik voltak, eg�szen k�z�piskol�s koruk �ta k�s�rik �ket. Most szombaton az �lmuk val�ra v�lt, mert papok lettek. �s ma itt vagyunk az�rt hogy megk�sz�nj�k Isten Anyj�nak a figyelm�t, az anyai seg�ts�g�t t�mogat�s�t �s Szent Fi��rt J�zus Krisztus�rt, akit vil�gra sz�lt �s megh�vta ezeket a fiatalokat. Akit megh�vott, akit kinevezett, �s aki k�vetni fogja, azoknak a p�lda az egyed�li Irgalmas Isten. – Rev. Adam mondta.

EZ a zar�ndoklat egy k�l�nleges �lm�ny a frissen felszentelt papoknak, amely egy �letresz�l� tapasztalat is. Ez a h�laad� szentmise, mindazok�rt, akik elkis�rt�k �ket a papi szolg�latig. De egyben egy k�r� szentmise is, amiely el�k�sz�ti, kinyitja papi �let�ket.

Boldog papnak lenni, mert az embereket Istenhez vezetj�k �s mosolyt csalunk az arcukra, mert l�thtj�k az Istent.

9 neoprezbiter�w arch. wroc�awskiej oraz 4 neoprezbiter�w Werbist�w modli�o si� na Jasnej G�rze we wtorek, 24 maja, podczas Mszy �w. o godz. 11.00. Obecni byli rodzice, rodziny i przyjaciele m�odych ksi�y.

19 diakon�w arch. wroc�awskiej przyj�o w sobot� �wi�cenia prezbiteratu z r�k arcybiskupa Mariana Go��biewskiego w Katedrze Wroc�awskiej.

„Min�o 6 lat. I te marzenia, kt�re mieli jako ci, kt�rzy dopiero zdali matur�, spe�ni�y si� w minion� sobot�. I oto dzisiaj jeste�my tutaj, by Matce Bo�ej podzi�kowa� za Jej opiek� nad powo�anymi, za Jej macierzy�sk� pomoc, wsparcie i za to, �e pokaza�a Syna – Tego, kt�ry poci�gn��, Tego, kt�ry powo�a� i Tego, kt�ry b�dzie wzorem kap�ana przez najbli�sze lata a� do ko�ca �ycia dla nich” – m�wi ks. Adam �u�niak, rektor Metropolitalnego Wy�szego Seminarium Duchownego we Wroc�awiu.

„Przepi�kny czas wzrastania zar�wno intelektualnie jak i duchowo – opowiada o sze�ciu latach sp�dzonych w seminarium wroc�awskim ks. Igor Urban, neoprezbiter – To tak�e nawi�zywanie nowych znajomo�ci, nowych przyja�ni; taka wi�ksza wi� i g��bia wiary, ale tak�e przyja�ni z Ko�cio�em, i rozumienie tego, do czego Chrystus nas powo�uje. I r�wnie� odkrywanie samego siebie, odkrywanie tego, na czym polega przyjmowanie S�owa Bo�ego, sakrament�w, aby w pe�ni by� do tego dnia �wi�ce� przygotowanym; aby r�wnie� przygotowa� si� do tego, z czym s� te �wi�cenia zwi�zane – do �ycia w celibacie, do zachowywania tajemnicy spowiedzi, do tego, aby w pe�ni by� r�wnie� pos�usznym biskupowi, ale tak�e dyspozycyjnym wobec ludzi”.

Pielgrzymka na Jasn� G�r�, tu� po �wi�ceniach kap�a�skich, jest dla m�odych kap�an�w szczeg�lnym prze�yciem. „Przybywam tutaj, aby Msz� �w. sprawowa� w intencjach dzi�kczynnych za tych wszystkich ludzi, kt�rzy towarzyszyli w drodze ku wzrostowi mojego powo�ania, a tak�e szczeg�lnie za tych, kt�rzy w tak pi�kny spos�b przygotowali moj� Msz� �w. prymicyjn�, tak�e przyj�cie prymicyjne, jako wyraz mojego dzi�kczynienia, mi�o�ci i �yczliwo�ci wobec tych os�b. To by�o mi�e do�wiadczenie, kiedy w�r�d tych ludzi, z kt�rymi dorasta�em, mog�em teraz sprawowa� pierwsz� moj� Msz� �w. prymicyjn�” – opowiada ks. Igor Urban, pochodz�cy z par. �w. Jana Aposto�a i Ewangelisty w Jeleniej G�rze.

Jak podkre�la ks. rektor Adam �u�niak, pielgrzymowanie na Jasn� G�r� „z jednej strony jest zamkni�ciem pewnego etapu trwania przy Maryi w drodze za Chrystusem, z drugiej strony jest pocz�tkiem kap�a�skiego zaufania, zawierzenia Maryi tak, jak nasi wielcy rodacy: i Prymas Wyszy�ski, i b�. Jan Pawe�, mieli ogromne zaufanie i takie zawierzenie Maryi. Oni chc� swoim �yciem, tym pierwszym krokiem w kap�a�skiej pos�udze, powiedzie� Maryi ‘Totus Tuus’, ‘Wszystko postawi�em na Maryj�’”.

Rektor seminarium wroc�awskiego �yczy� m�odym kap�anom, by „ten entuzjazm, kt�rym �yj� w tej chwili, utrzymywa� si� w ich sercu, by dojrzewa�, by z ka�dym mijaj�cym dniem, tygodniem, rokiem kap�a�skiej pos�ugi pog��bia�a si� w nich satysfakcja z bycia ksi�dzem. I ta decyzja, kt�r� podj�li by by�a potwierdzana ich �yciem”.

„Moje kap�a�stwo narodzi�o si� tak naprawd� przy O�tarzu Pa�skim, s�u��c Chrystusowi jako ministrant, widz�c kap�an�w, kt�rzy byli szcz�liwi z tego powodu, �e s� ksi�mi” – wyznaje ks. Igor Urban.

S�g� M�g nincs hozz�sz�l�s.

�j hozz�sz�l�s Friss�t�s