Szcz�liwa jest Maryja w niebie, szcz�liwi s� pielgrzymi na ziemi...

Czestochow�ban megkezd�dtek a Nagyboldogasszony �nnep alkalm�b�l megrendezett esem�nyek. D�lel�tt 11:00 kor kezd�d�tt az �nnepi szentmise, amint t�bb mint 100 ezer zar�ndok vett r�szt. Az �nnepi szentmis�t a kegytemplom el�tti t�ren Celestino Migliore apostoli Nuncius mutatta be.

 

Na Jasnej G�rze trwaj� obchody uroczysto�ci Wniebowzi�cia Naj�wi�tszej Maryi Panny. Uczestniczy w nich ponad 100 tys. os�b.

Suma pontyfikalna - centralny punkt dzisiejszych uroczysto�ci - rozpocz�a si� o godz. 11.00 na jasnog�rskim Szczycie. Mszy �w. przewodniczy abp Celestino Migliore, Nuncjusz Apostolski w Polsce. Homili� wyg�osi� abp Andrzej Dzi�ga, metropolita szczeci�sko-kamie�ski.

Uroczysto�� Wniebowzi�cia Naj�wi�tszej Maryi Panny to jedno z najstarszych i najwa�niejszych �wi�t Maryjnych. Szczeg�lnie uroczy�cie obchodzone jest na Jasnej G�rze. Na 15-stego sierpnia na Jasn� G�r� przybywaj� z ca�ej Polski najwi�ksze pielgrzymki diecezjalne. W tym roku, w dniach od 1 do 15 sierpnia, do Cz�stochowy dotar�y 54 piesze pielgrzymki, a w nich w sumie 84 tys. 582 p�tnik�w.

 

 

Ezen a napon, Nagyboldogasszony napj�n Lengyelorsz�gban munkasz�neti nap van, hogy mindenki el tudjon menni templomba �s meg tudja �nnepelnni ezt a sz�p M�ria �nnepet. Sokan �rkezdtek Lengyelorsz�gb�l a Jasna G�ra kegyhelyhez, hogy ott �nnepelj�k Lengyelorsz�g kir�lyn�j�t. A f�bb gyalogos zar�ndoklatok is erre a napra �rkeznek meg Czestochow�ba. �gy a Wars�b�l �rkez� csoport is meg�rkezett, akik jubileumi zar�ndoklatukat is �nneplik egyben. Wars�b�l 300-ik �ve, hogy gyalog j�nnek az emberek erre az �nnepre Czestochow�ba. Az idei ny�ron eddig 84 ezer 582 gyalogos zar�ndok �rkezett meg az orsz�g sz�mos pontj�r�l.

M�ria vel�nk ment kereszt�l mindenen, ami megt�rt�nt haz�nkban. Ott volt a katasztr�f�kn�l �s s�rt a k�nnyeivel, kez�t t�rdelve szor�t nek�nk �s egy�tt�rez minden emberrel. Ott volt, amikor gyalog j�tt�nk Czestochow�ba a t�z� napon, es�ben, hidegben. �s tudja, hogy mi�rt ment�nk, tudja a felaj�nl�sainkat �s biztos vagyok benne, hogy azokat meg is hallgatja. Nem csak szem�lyes gondjainkat, aggodalmainkat, hanem a nemzet gondjait �s szeg�nys�geit is ismeri. � pedig mint �desanya seg�teni is fog. M�ria bizton mondja, hogy b�zzunk Istenben, mert � tud nek�nk seg�teni. Jasna G�ra Kir�lyn�je, aki sebzett arcal v�rja kimer�lt �s k�nyezz� gyermeketi �t�leli �s v�gasztalja �ket. Ezt k�sz�nj�k Neki!

powitanie

S�owa powitanie do p�tnik�w wypowiedzia� o. Izydor Matuszewski, genera� Zakonu Paulin�w. M�wi�: „Maryja, kt�ra przesz�a przez �ycie w wielkim trudzie zmaga�, jakim tak�e my podlegamy w ziemskiej rzeczywisto�ci, zna nasze troski i b�le, zna nasze niepokoje osobiste i narodowe oraz uczestniczy w naszych nadziejach. Ona sz�a z pielgrzymami przez polsk� ziemi�. Z pewno�ci� p�aka�a nad zniszczonymi deszczem �anami zb� oraz wieloma uprawami, patrzy�a na polsk� bied�, za�amywa�a r�ce i wsp�czu�a bezradno�ci wielu naszych Rodak�w. Ale Maryja chcia�a tak�e, i wci�� nam to powtarza, �eby�my bezgranicznie zaufali Bogu, by�my uwierzyli, �e jedynie On mo�e nam przyj�� z pomoc�. Ona, Wniebowzi�ta Matka, jest Kr�low� Jasnog�rsk�, z poci�tym ranami obliczem, by si� upodobni� do utrudzonych i p�acz�cych swoich dzieci. Za to Jej z ca�ego serca dzi�kujemy!”.

Ojciec Genera� nie zapomnia� r�wnie� o Jubileuszu Warszawskiej Pielgrzymki: „Szczeg�lnie jednak sz�a Maryja, Polska Gospodyni, z pielgrzymami Jubileuszowej Pielgrzymki Warszawskiej, kt�ra 300 (trzysta) lat temu wyruszy�a po raz pierwszy ze Stolicy Rzeczypospolitej, z Warszawy, ku Jasnej G�rze, Duchowej Stolicy Polski. Dzi� z wielkim szacunkiem chylimy czo�a przed wszystkimi pielgrzymami warszawskimi na przestrzeni trzech stuleci, oddaj�c tym samym ho�d wszystkim pielgrzymom jasnog�rskim na przestrzeni wiek�w, zw�aszcza za� w tym Roku Jubileuszowym polskiego pielgrzymowania”.

O. Izydor Matuszewski, przypomnia� r�wnie�, �e w tych dniach przypadaj� dwie rocznice: 20. rocznica �wiatowego Dnia M�odzie�y i 30. rocznica �mierci Stefana Kardyna�a Wyszy�skiego.

Abp Celestino Migliore witaj�c wszystkich przypomnia� swoj� ostatni� wizyt� na Jasnej G�rze. „Gdy przyby�em na Jasn� G�r� w drugim dniu mojej pos�ugi, modli�em si� o b�ogos�awie�stwo dla ka�dej c�rki i syna tej ziemi, by�a to potrzeba mojego serca, bo wiedzia�em, �e Jasnog�rska Pani nigdy nie opuszcza tych, kt�rzy si� do Niej zwracaj�, i umacnia ich tak�e w chwilach trudnych. Dzi� widz� jak bije tu serce pielgrzym�w przyby�ych do tronu Matki, kt�ra m�wi im o Swoim Synu, Naszym Panie, Jezusie Chrystusie” - powiedzia� Nuncjusz Apostolski.


kazanie �wi�teczne ks. abpa Andrzeja Dzi�gi

„Uroczysto�� Wniebowzi�cia obchodzona jest we wszystkich �wi�tyniach katolickich, za� w spos�b szczeg�lnie uroczysty we wszystkich sanktuariach maryjnych” - m�wi� w kazaniu abp Andrzej Dzi�ga, metropolita szczeci�sko-kamie�ski. Podkre�li�, �e dzisiejsz� uroczysto�� poprzedzi�o wiele przygotowa� duchowych. „Tym przygotowaniem sta�y si� m.in. dni pieszego pielgrzymowania ze wszystkich stron Polski, czuwania w parafiach, dni nowenny, tridua, wigilie” – m�wi� kaznodzieja.

Jak przypomnia� ks. arcybiskup, dzisiejsza uroczysto�� jest r�wnie� obchodzona w polskiej tradycji jako �wi�to Matki Bo�ej Zielnej. Tradycyjnie w tym dniu do ko�cio��w przynoszone s� wi�zanki k�os�w zb�, zi� i warzyw do po�wiecenia. „W tym roku razem z tymi wi�zankami przynosimy jednak wielk� trosk� polskich rolnik�w, cz�sto wr�cz cierpienie, gdy nie mog� zebra� plonu ziemi – podkre�li� jednak ks. arcybiskup – Bo ju� dawno nie by�o takiego roku i tak trudnej pogody (…). W tym roku te wi�zanki kwiat�w, k�os�w, owoc�w, warzyw i zi� przewi�zane s� dotkliwym cierpieniem rolnik�w, a tak�e cierpieniem ofiar tegorocznych kataklizm�w pogodowych. B�g jest tak�e Panem pogody. Us�ysza�em – w kt�rym� reporta�u po blisko dw�ch tygodniach prawie nieustaj�cego deszczu – s�owo rolnika: chyba wreszcie do Pana Boga si� trzeba b�dzie zacz�� modli� o pogod�. Tak. Chyba wreszcie…” Kaznodzieja podkre�li� przy okazji, �e nawet w czasach dobrych plon�w, dar�w Bo�ych „marnowa� ani trwoni� nie mo�na. W latach rodzajnych trzeba gromadzi� w�asne zapasy na lata chude. Tak czyni m�dry gospodarz. Tak czyni m�dre pa�stwo”.

Dzisiejsza uroczysto��, zdaniem ks. abpa Dzi�gi, jest tak�e okazj� do wspomnienia o sprawach narodowych i pa�stwowych, poniewa� dzi� przypada tak�e �wi�to Wojska Polskiego, i kolejna ju� rocznica 'Cudu nad Wis��'. Kaznodzieja przywo�a� tak�e niedawn� rocznic� Powstania Warszawskiego. „To nie by�a katastrofa narodowa, jak chcieliby niekt�rzy, to by�a katastrofa gier politycznych �wczesnego �wiata. Ale kolejny raz Europa zachodnia zosta�a ochroniona przez zatrzymanie na p� roku wschodniego frontu. Za jak� jednak wielk� cen�! �yj�cy powsta�cy powtarzaj� ka�dego roku, �e warto by�o. �e tak by�o trzeba” – m�wi� ks. arcybiskup.

Przywo�a� tak�e wielkie dziedzictwo ludzi sierpniowej 'Solidarno�ci', „gdy stan�li z modlitw� po�rodku swoich zmaga� o gospodark� i o polityk�, o rodzin� i o Nar�d. To by�y prawdziwe zmagania o Ojczyzn�, o Pa�stwo Polskie”. „Dobrze wiemy dzisiaj, co z tych zmaga� i z tego wo�ania pozosta�o. A� dziwne, �e tak �atwo mo�na dzisiaj w Polsce krytykowa� wszystko, co polskie, a tak trudno broni� polskiej my�li, polskiej gospodarki i polskiej racji stanu” – stwierdzi� kaznodzieja.

„Widzimy zmagania robotnik�w w kolejnych zak�adach pracy na polskiej ziemi, ze zdumieniem cz�sto patrzymy jak po wielekro� w sp�kach skarbu pa�stwa sami pracownicy, nie za� – jak zwyczajnie by� powinno - zarz�dzaj�cy zak�adem w imieniu pa�stwa, pr�buj� szuka� kolejnych pomys��w na ratowanie warsztatu pracy. A jednocze�nie patrzymy, jak tzw. prywatni przedsi�biorcy i rzemie�lnicy wo�aj� o zwyk�e poczucie bezpiecze�stwa prawnego, o zwyk�� gospodarcz� wolno��, nie ograniczan� niekoniecznymi koncesjami i zezwoleniami. To w nich coraz wi�ksza nadzieja na jak�� normalno�� gospodarcz�, o ile im si� na to pozwoli, o ile to oni stan� si� wa�ni w pa�stwie” – m�wi� abp Dzi�ga.

„Pami�tajcie jednak wszyscy, kt�rzy w swojej firmie zatrudniacie innych, by si� nie ba� po chrze�cija�sku, uczciwie dba� o swoich pracownik�w. By nie wykorzystywa� bezwzgl�dnie czasu kryzysu i bezrobocia do zani�ania p�acy – chocia� w ca�ym �wiecie szuka si� tzw. ta�szej si�y roboczej, to znaczy ludzi, kt�rzy z biedy zgodz� si� na t� sam� prac�, ale za ni�sz� zap�at�. To wcale nie znaczy, �e to jest uczciwe – kontynuowa� kaznodzieja - Tu tak�e trzeba wsp�pracy przedsi�biorcy z pracownikami, by np. chc�cy �wi�towa� niedziel� nie by� w tym dniu przymuszany do pracy pod rygorem utraty cz�ci wynagrodzenia lub nawet utraty pracy. Tu te� trzeba otwarto�ci i kultury, by matka nosz�ca dziecko pod sercem nie musia�a ukrywa� tego faktu przed swoim pracodawc�, z l�ku przed utrat� pracy, by rodzina nie ba�a si� przyj�� z rado�ci� i poczuciem bezpiecze�stwa nowego �ycia. Ka�dy przecie� ma prawo do rozwoju za�o�onej przez siebie rodziny, ma prawo do pozyskania chleba dla rodziny w dobrze zorganizowanej pracy. Ma prawo te� do �wi�towania z rodzin� – poza koniecznymi funkcjami s�u�ebnymi. Wiele wskazuje, niestety, �e polskie prawo pracy nie jest wystarczaj�cym gwarantem tych praw pracowniczych, chocia� normami etycznymi s� one powszechnie gwarantowane”.

„Przywo�ujemy to wszystko tutaj, w Cz�stochowie. Bo Jasna G�ra jest w sercu szczeg�lnego miasta – Cz�stochowy. Tu przybywaj� ka�dego roku pielgrzymi liczeni w milionach. Setki tysi�cy pielgrzym�w pieszo, pokutnie tu przybywa, na czele z jubileuszow� w tym roku, trzechsetny raz przyby�� Pielgrzymk� Warszawsk� – m�wi� kaznodzieja – Wiemy, �e Miasto Cz�stochowa tak�e tym wszystkim �yje i z tego si� cieszy. Bo dla ca�ego Miasta to szczeg�lna rado�� i �r�d�o szczeg�lnej si�y. Dla niekt�rych jednak to podobno problem. S�yszymy, chcieliby dodatkowego podatku od ka�dego pielgrzyma. Jako pielgrzymi mamy prawo zapyta�: z jakiego tytu�u? Bo nie ma tu �adnych nadzwyczajnych racji. A tzw. zwyczajne koszty powracaj� do miasta chocia�by w zwi�kszonych obrotach handlowych. A ponadto dzi�ki Jasnej G�rze i dzi�ki pielgrzymom miasto uzyskuje ogromn� promocj�, i to w skali ca�ego �wiata. Dzi�kujemy wam – Ojcowie Miasta Cz�stochowy i wszyscy mieszka�cy za wasz� rado�� z przybywaj�cych tu pielgrzym�w”.

„Cywilizacja wymaga jednak nowego rozpoznania i przyj�cia zasad, wedle kt�rych organizowane jest �ycie osobiste ka�dego z nas, a tak�e �ycie rodzinne, spo�eczne i narodowe – m�wi� kaznodzieja – Czy� bowiem dla dalszych dziej�w naszego Narodu oboj�tne jest, jakimi zasadami si� kierujemy dzisiaj, i jakie zasady przeka�emy pokoleniom nast�pnym? To nie jest oboj�tne. O to tak�e trwa w naszym pokoleniu zmaganie. A skoro nie jest to oboj�tne – to kto ma decydowa� o tre�ci tych zasad, o duchowej konstytucji Narodu Polskiego? Tak� kompetencj� ma jedynie sam Nar�d, jako suweren swojego bytu, Nar�d, jako ca�o��, jako Wsp�lnota ducha. To nie jest wi�c jedynie g�os parlamentarzyst�w i os�b kieruj�cych instytucjami pa�stwa. Ten g�os polskich serc i pragnie�, o wiele bardziej ni� w czasie dyskusji gabinetowych, jest rozpoznawalny w czasie modlitwy, tej osobistej, i ma��e�skiej, i rodzinnej, a szczeg�lnie tak�e w czasie modlitwy we wsp�lnocie wiary, tak jak my dzisiaj tutaj. Ten g�os polskich serc s�ysz� konfesjona�y jasnog�rskie. S�ysz� to wo�anie tak�e polscy duszpasterze. To jest wo�anie o nowe uznanie Boga i o uznanie panowania Jego prawa w �yciu osobistym, i rodzinnym, i spo�ecznym. To jest wo�anie, by rodzina, powstaj�ca na gruncie ma��e�stwa jako zwi�zku m�czyzny i niewiasty, by�a niezmiennie podstaw� si�y Narodu, by przede wszystkim o tak� rodzin� suwerenne Pa�stwo umia�o odpowiednio i chcia�o zadba�. To jest wo�anie, by ka�de �ycie ludzkie, od pocz�cia do naturalnej �mierci, by�o rado�ci� i dla prostych ludzi, i dla rz�dz�cych, dla naukowc�w i dla ekonomist�w, i dlatego, by by�o �wi�te i nietykalne, by by�o bezpieczne ju� pod sercem matki, bez �adnych dodatkowych prawniczych klauzul i warunk�w. Z takiego patrzenia na potrzeb� zapewnienia bezpiecze�stwa ka�demu cz�owiekowi wyrasta tak�e prawna ochrona nie tylko nienarodzonych, ale tak�e ochrona ubogich, chorych i starszych. Ochrona wszystkich mieszka�c�w polskiej ziemi”.

„Innym przyk�adem s�abej wsp�pracy instytucji pa�stwowych z Narodem, jest kwestia, trwaj�ca od miesi�cy, wyja�niania katastrofy smole�skiej – stwierdzi� abp Dzi�ga - Czekali�my wszyscy, bardziej lub mniej cierpliwie, na raport Komisji Rz�dowej. Bo pyta� by�o wiele od samego pocz�tku, to jest naturalne zjawisko spo�eczne ju� przy mniejszych tragediach, wi�c tym bardziej du�o pyta� si� rodzin przy tak dramatycznych sytuacjach, jak katastrofa smole�ska. A na swoje pytania Nar�d ma prawo uzyska� mo�liwie najbardziej pe�n� odpowied� (oklaski). Raport og�oszono, na jedne pytania odpowiedzi si� pojawi�y, na inne pytania ci�gle brak odpowiedzi i nie wida� bliskich perspektyw ich pozyskania, a pojawi�y si� jeszcze nowe, dodatkowe pytania. Jedni s� ju� usatysfakcjonowani, przynajmniej tak m�wi�, i chc� zamyka� ten temat, ale inni dalej pytaj�, bo im brak odpowiedzi. Bo Nar�d ma prawo pyta�, gdy� Nar�d jest suwerenem we w�asnym Pa�stwie. Instytucje pa�stwowe nie s�u�� ‘jakiemu� pa�stwu’, czy ‘jakiej� formie pa�stwa’, ale s�u�� Pa�stwu wed�ug woli Narodu (oklaski)”.

„Z pokor� przed Tob�, Kr�lowo Wniebowzi�ta, stajemy. I z nadziej�. Tyle razy w minionych pokoleniach przyjmowa�a� b�agania naszych ojc�w, us�ysz i przedstaw Bogu pro�by nasze tak�e w tym pokoleniu” – m�wi� ks. arcybiskup.

„Wy, Siostry i Bracia, nie l�kajcie si�. Kto ma serce dla Polski, kto ufa w Moc wstawiennictwa Maryi - we�cie r�a�ce w d�onie i m�dlcie si� w tych intencjach. Niech r�aniec opasuje nasz� Ojczyzn�. Niech b�dzie wo�aniem przez Maryj� o tchnienie Ducha �wi�tego i odnow� oblicza tej Ziemi. (…) Za modlitw� p�jdzie czyn, to znaczy wytrwa�e dzia�anie. �atwiej b�dzie ka�demu wytrwa� w mi�o�ci ma��e�skiej i rodzicielskiej. �atwiej b�dzie wytrwa� w s�u�bie ludzkiemu �yciu. �atwiej b�dzie wytrwa� w gorliwo�ci �ycia kap�a�skiego i zakonnego. �atwiej b�dzie wytrwa� w uczciwym prowadzeniu przedsi�biorstwa i w pracy na w�asnym gospodarstwie rolnym. �atwiej b�dzie wytrwa� w uczciwym prowadzeniu polityki, by nie pa�stwo polskie s�u�y�o partiom, ale by wszystkie partie zabiega�y o dobro wsp�lne w Ojczy�nie. �atwiej b�dzie wytrwa� w mi�o�ci Ojczyzny i w pracy dla Narodu i Pa�stwa (oklaski). Pami�tamy s�owa Wielkiego Prymasa Tysi�clecia: po Bogu Polska jest moj� najwi�ksz� mi�o�ci�” – zako�czy� kaznodzieja.


uczestnicy uroczysto�ci

Z racji dawnego �wi�ta Matki Bo�ej Zielnej w czasie tej Eucharystii odbywa si� po�wi�cenie zi� i kwiat�w. Ceremonii po�wi�cenia dokona� g��wny celebrans abp Celestino Migliore.

W Eucharystii uczestniczy grupa pielgrzym�w rosyjskich z prawos�awnego Patriarchatu Moskiewskiego z m�skiego klasztoru �wi�tego Nila Sto�obie�skiego niedaleko Ostaszkowa: ojciec Piotr Karpienko, brat Sergiej i brat Wo�odia. Przyjechali oni na Jasn� G�r� specjalnie na dzisiejsze �wi�to z klasztoru na wyspie, kt�ry sowieckie NKWD zamieni�o na wi�zienie dla polskich oficer�w, �o�nierzy, policjant�w i pracownik�w poczty polskiej. Stamt�d tysi�ce naszych rodak�w posz�o na okrutn� �mier�. Wkr�tce Mnisi rozpoczn� na swojej wyspie budow� nowej cerkwi dla Matki Bo�ej Cz�stochowskiej, kt�rej kopi� obrazu otrzymali na Jasnej G�rze dwa lata temu.

W uroczystej Sumie Pontyfikalnej na Jasnej G�rze uczestnicz� m.in.: ks. J�zef Kardyna� Glemp, Prymas Senior, abp Stanis�aw Nowak, metropolita cz�stochowski; bp Wac�aw Depo, biskup zamojsko-lubaczowski; bp Jan W�troba z Cz�stochowy; przedstawiciele Kapitu�y Archikatedralnej z ksi�mi infu�atami: ks. Marianem Miko�ajczykiem, ks. Ireneuszem Skubisiem, redaktorem naczelnym Tygodnika Katolickiego „Niedziela”; przedstawiciele Wy�szego Seminarium Duchownego Archidiecezji Cz�stochowskiej na czele z rektorem: ks. dr Andrzejem Przybylskim i profesorami; przedstawiciele Instytutu Teologicznego w Cz�stochowie z ks. prof. dr hab. Marianem Dud�; ksi�a konfratrzy Zakonu Paulin�w na czele z ks. pra�. Andrzejem Kry�skim, za�o�ycielem Akademii Polonijnej w Cz�stochowie i Piotrem Skalskim; ksi�a przewodnicy pieszych pielgrzymek na Jasn� G�r�; a tak�e p�tnicy z W�gier, S�owacji – z Vranova, Chorwacji, Ukrainy, W�och, Francji, Bia�orusi i �otwy.

Opraw� muzyczn� dzisiejszej uroczysto�ci zapewniaj�: Jasnog�rski Ch�r Dziewcz�cy „Filiae Mariae”, Jasnog�rski Ch�r �e�ski „K�eczko” oraz Ch�r Mieszany „Cantilena” przy parafii �w. Franciszka z Asy�u w Cz�stochowie – wszystkie pod dyr. Marioli Jeziorowskiej. Gra Jasnog�rska Orkiestra D�ta pod dyr. Marka Pi�tka. �piewy i komentarze prowadzi o. Kamil Szustak.

S�g� M�g nincs hozz�sz�l�s.

�j hozz�sz�l�s Friss�t�s