W Auli Jana Paw�a II zgromadzi�o si� niemal 200 os�b – ksi�y, si�str zakonnych i �wieckich – zaanga�owanych w organizacj� i sprawny przebieg II �wiatowego Kongresu Bo�ego Mi�osierdzia, kt�ry dwa tygodnie temu zako�czy� si� w krakowskich �agiewnikach. To w�a�nie wysoki poziom organizacyjny Kongresu podkre�lali jego uczestnicy, chwal�c zar�wno doskonale przygotowane celebracje liturgiczne i konferencje, jak i namiot-sto��wk� z wy�ywieniem, transport do O�wi�cimia i Wadowic, organizacj� nocleg�w, obs�ugi sekretariatu i biura prasowego, a tak�e uczynn� postaw� wolontariuszy i s�u�b porz�dkowych. „Ka�dy z Pa�stwa mia� sw�j udzia� i do�o�y� swoj� cegie�k� do tego, by ten Kongres by� udany, a jego uczestnicy wyjechali z Krakowa z dobrymi wspomnieniami” – m�wi� dzi�kuj�c swoim wsp�pracownikom koordynator Komitetu Organizacyjnego ks. pra�at Robert Tyra�a. Podkre�la� to r�wnie� kard. Stanis�aw Dziwisz, kt�ry w rozmowie z dziennikarzami przyzna�, i� osoby zaanga�owane w przygotowanie Kongresu maj� „ogromne zas�ugi dla Ko�cio�a krakowskiego”.
Tym, kt�rzy swoj� prac� i pos�ug� na rzecz Kongresu zaanga�owali si� w szczeg�lny spos�b, metropolita krakowski wr�czy� Medale Jana Paw�a II, przyznawane za zas�ugi dla archidiecezji krakowskiej. Z�ote odznaczenia otrzymali ks. Stanis�aw Mieszczak SCJ i ks. Marek Hajdy�a. Srebrne i br�zowe - Krystyna Dziedzic, Przemys�aw Bednarz, Magdalena Dobrzyniak, S�awomir Wojtowicz, S. Salwatricze Musia� ZMBM, Piotr Piecha, Lidia Jazgar, ks. Aleksander Wojtowicz, ks. Bogus�aw Seweryn, ks. Jaros�aw Nowak, ks. �ukasz Pi�rkowski, ks. Jacek Pietruszka, Henryk Dziedzic, Marzena Kr�l, Przemys�aw Radzy�ski, Piotr �ado� i Krzysztof Micha�ek.
„Tu si� budzi co� nowego. Tutaj to zobaczyli�my, tu sobie to u�wiadomili�my. Krak�w ma zadanie – stwarza� okazje, �eby ludzie tu mogli przybywa�, spotyka� si� i umacnia� w tym, co si� zacz�o podczas Kongresu” – m�wi� kard. Stanis�aw Dziwisz. Podkre�li�, �e Kongres jest wielkim sukcesem dla Krakowa i ca�ej Polski. „Tworzy si� co� nies�ychanego, ogromna wsp�lnota �wiatowa ludzi, kt�rzy �yj� g��bszymi tre�ciami, warto�ciami. Na bazie chrze�cija�stwa i wiary tworzy si� wielka wsp�lnota �wiatowa” – doda�.
„Uczestnicy Kongresu wyszli st�d jako misjonarze Bo�ego Mi�osierdzia. Je�li zapali�a si� w ich �yciu iskra, jaka� nadzieja, komu� pomog� – to jest jego prawdziwy owoc” – podsumowa� ks. pra�at Robert Tyra�a.

S�g� M�g nincs hozz�sz�l�s.

�j hozz�sz�l�s Friss�t�s